W czasie oczekiwania na drugą ratę stypendium, która pozwoli mi na zakup przyzwoitego sprzętu chciałabym wam przedstawić moje marzenia.Może to osobiste, ale ja uważam, że jeżeli wypowiemy swoje pragnienia światu łatwiej je spełnić.Na samej górze mojej listy plasują się miasta , które chciałabym odwiedzić w przeciągu najbliższych 5 lat.
1. New York - to chyba marzenie większości ludzi związanych bądź zafascynowanych modą. Przyciąga swoją wielokulturowością. Mnie osobiście pociąga jego wielkość i możliwością wyjścia z domu we wszystkim nawet w pidżamie,bo przecież nikt nie będzie cie oceniał.
Przecież to miasto w , którym żyła Carrie Bradshaw ;p
2. Paryż-kolejne miasto, które jest uważane za stolicę mody. Sama już tam byłam kilka lat temu jednak nie starczyło mi czasu, żeby zobaczyć wszystko co zaplanowałam dlatego też w maju po maturze wybieram się tam z częścią mojej klasy.
Francja to przecież rodzinne państwo Coco Chanel.
3.Londyn - miasto w, którym byli już prawie wszyscy. Miasto, które przyciąga swoją nonszalancją. Z miłą chęcią wybrałabym się tam w tym roku nie tylko ze względu na chęć wielkich zakupów, ale przede wszystkim ze względu na olimpiadę.
Przypominam , że Anglia to przecież ojczyzna Kate Moss to chyba wystarczający powód do podróży.
4.Tokio- to miejsce , które jest dla mnie niewyobrażalne i chyba dlatego chciałabym tam pojechać. Egzotyczność i nowoczesność w jednym.
5. Poznań- mieszkam niedaleko niego więc byłam tam nie raz jednak właśnie przed chwilą dowiedziałam się, że wygrałam sesję u wspaniałego Krzyśka Adamka więc momentalnie Poznań wskoczył na moją listę.
Poza tym tam najprawdopodobniej będę studiować.