Nowy rok zazwyczaj zaczynamy z nowymi postanowieniami i marzeniami. Ja połączyłam to w jedno i postanowiłam spełnić marzenia.Usłyszałam od kogoś , że poddanie się to najprostsze co może człowiek zrobić gdy zaczynają się trudności. A tylko najwytrwalsi potrafią wracać. Może najwytrwalsza to ja nie jestem , ale może czas najwyższy coś z tym zrobić! Dlatego wróciłam do blogowania: żeby spełnić marzenia i już nigdy nie uciekać.Szczęśliwego Nowego Roku.
PS.Teraz czas poszukać dobrego fotografa.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz